Promocja książki: Ksiądz Franciszek Włodarczyk SChr, portret kapłana z okresu posługi duszpasterskiej w Goleniowie
Wieczorem 7 września w kościele pod wezwaniem św. Katarzyny w Goleniowie, odbyła się promocja książki poświęconej pierwszym latom pracy kapłańskiej naszego współbrata ks. Franciszka Włodarczyka SChr długoletniego duszpasterza Polonii w Brazylii.
Jej autorem jest goleniowianin Zbigniew Stanuch, dr nauk teologicznych z zakresu historii Kościoła. Ta nieduża, ale bardzo interesująca pozycja, wydana została w związku z obchodami 70. rocznicy pierwszej w powojennym Goleniowie Mszy świętej. Ks. Franciszek Włodarczyk TCh odprawił ją 9 września 1945 roku w kościele pw. Św. Jerzego. Oparta jest na archiwalnych dokumentach oraz wspomnieniach ks. Włodarczyka i pani Jadwigi Krause, a ilustrowana historycznymi zdjęciami z jej zbiorów. Prezentując książkę Zbigniew Stanuch opowiadał, jak zrodził się pomysł napisania książki o kapłanie, który tuż po wojnie odegrał wyjątkową rolę w integrowaniu osiedlających się tutaj ludzi i w organizacji od podstaw życia religijnego na tym terenie. „Przystępując do pracy nad książką, miałem poczucie, że robię coś ważnego, coś potrzebnego. Ks. Włodarczyk był bowiem kapłanem, który wywarł ogromny wpływ na wiele osób i do dzisiaj zachował się w ich pamięci” – powiedział między innymi. Jedną z tych osób jest pani Jadwiga Krause, która znała księdza Włodarczyka osobiście i która z nim przez kilka lat blisko współpracowała. Z tamtego czasu posiada wiele spisanych wspomnień, dokumentów i zdjęć (jedno z nich, z osobistą dedykacją ks. Włodarczyka, przyniosła ze sobą). Znaczna część książki oparta jest na jej wspomnieniach i dlatego współprowadziła tę promocję i razem z autorem podpisywała książki. „Jestem szczęśliwa, że mogłam wrócić wspomnieniami do tamtych czasów i pomóc w napisaniu tej książki” – stwierdziła pod koniec spotkania. Praca nad książką trwała blisko rok. Wydana została w nakładzie 500 egzemplarzy, liczy 57 stron; format A5, twarda okładka. Dostępna jest w kościele pw. św. Jerzego za dobrowolną opłatą. Warto ją mieć w swoich zbiorach
